Na łamach grudniowego numeru BS.net Paweł Bieżuński postawił tezę, że „istnieje prawna możliwość przekształcenia banku spółdzielczego w spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową”. Jego zdaniem „do przekształcenia banku spółdzielczego w SKOK niezbędna jest zmiana statutu w celu dopasowania jego treści do wymogów określonych w przepisach ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych.” Czy rzeczywiście?
Moim zdaniem obowiązujące przepisy jednoznacznie wykluczają taką możliwość (co zresztą w tym samym numerze BS.net w rozmowie z Robertem Azembskim wyraźnie stwierdził Wojciech Kwaśniak – Zastępca Przewodniczącego KNF). Ustawa z dnia 5 listopada 2009 r. o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych (t.j. Dz. U. z 2013 poz. 1450) nie przewiduje bowiem możliwości powstania spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej poprzez przekształcenie innej spółdzielni już istniejącej spółdzielni (a więc także banku spółdzielczego) w kasę. Art. 7 ust. 1. tej ustawy wyraźnie wskazuje, że utworzenie kasy wymaga zezwolenia KNF, a jej art. 7 ust. 2 wskazuje, że z wnioskiem o wydanie zezwolenia występują założyciele kasy. Zgodnie z art. 2 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych kasa jest spółdzielnią, do której w zakresie nieuregulowanym ustawą o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych stosuje się przepisy Prawa spółdzielczego. Art. 6 § 1 Prawa spółdzielczego definiuje założycieli spółdzielni jako osoby zamierzające założyć spółdzielnię. A zatem założyciele mogą wystąpić wyłącznie w przypadku tworzenia kasy jako nowej, nie istniejącej wcześniej spółdzielni. Nie będą natomiast występowali w przypadku już istniejącej spółdzielni (w tym banku spółdzielczego). Zgodnie bowiem z art. 17 § 1 Prawa spółdzielczego, założyciele spółdzielni, którzy podpisali statut, z chwilą zarejestrowania spółdzielni stają się jej członkami. A tylko założyciele są uprawnieni na mocy art. 7 ust. 2 ustawy o skok do złożenia wniosku do KNF o wydanie zezwolenia na utworzenie kasy. Natomiast art. 7 ust. 4 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych przewiduje ponadto, że w zezwoleniu na utworzenie kasy KNF m.in. zatwierdza jej statut, a art. 7 ust. 5 pkt 4 tej ustawy wśród przesłanek odmowy wydania zezwolenia przewiduje ocenę osoby przewidzianej do objęcia stanowiska prezesa zarządu kasy. Tymczasem, co do zasady w istniejącej spółdzielni statut już obowiązuje, zatem KNF mógłby co najwyżej zatwierdzać zmiany do niego, jak również istniejąca spółdzielnia posiada już swoje organy, w tym prezesa, zatem nie występuje w niej osoba przewidziana do objęcia stanowiska prezesa, lecz prezes. Przeciw możliwości przekształcenia już istniejącej spółdzielni, w tym banku spółdzielczego, w kasę przemawia także art. 10 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, wymagających od członków kasy – osób fizycznych, by łączyła ich więź o charakterze zawodowym lub organizacyjnym (art. 10 ust. 1), a w przypadku innych podmiotów określonych w art. 10 ust. 2, by działały one wśród członków kasy. Oznacza to, że do spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej przystąpić mogą wyłącznie osoby fizyczne spełniające kryterium połączenia więzią członkowską, przy czym charakter tej więzi określa statut kasy, a kasa jest obowiązana badać występowanie tej więzi w momencie przystąpienia danej osoby do kasy. Tak samo w przypadku organizacji pozarządowych, jednostek organizacyjnych kościołów i związków wyznaniowych posiadających osobowość prawną, spółdzielni, związków zawodowych oraz wspólnot mieszkaniowych, kasa przyjmując je do grona swoich członków, musi zbadać, zarówno to czy mieszczą się one wśród typów podmiotów wymienionych w art. 10 ust. 2 ustawy o skok, jak i czy prowadzą działalność wśród członków kasy. Istniejąca spółdzielnia, w tym bank spółdzielczy nie mogą z istoty rzeczy spełnić tego wymogu, bo nie będąc spółdzielczą kasą oszczędnościowo-kredytową nie mogły mieć w statucie przewidzianych ograniczeń określonych w art. 10 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych, a zatem nie mogły badać występowania więzi określonej w art. 10 ust. 1 przy przyjmowaniu do spółdzielni osób fizycznych, jak i badać kryteriów określonych w art. 10 ust. 2 ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych przy przyjmowaniu innych podmiotów.
W efekcie, choć zarówno banki spółdzielcze, jak i spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe są spółdzielniami finansowymi, to mimo prowadzenia przez nie działalności depozytowo-kredytowej oraz podleganiu przez nie, w sprawach nie uregulowanych w adresowanych do nich przepisach szczególnych, Prawu spółdzielczemu – nie ma prawnej możliwości przekształcenia banku spółdzielczego w spółdzielczą kasę oszczędnościowo-kredytową (dla zachowania symetrii należy podkreślić, że ustawodawca nie przewidział także możliwości przekształcenia spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej w bank spółdzielczy).
Regulacje dotyczące spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych podlegały w ostatnim czasie znaczącym zmianom, co doprowadziło do dość dużego zamieszania w dyskusji o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych. Stąd pewnych uproszczeń nie ustrzegli się też uczestnicy Rady Ekspertów Spółdzielczych w dyskusji publikowanej w tym samym, grudniowym numerze BS.net. Dobrym przykładem tej sytuacji była wypowiedź Jerzego Bańki, który stwierdził, że w Kasie Krajowej wprowadzono zasadę „głosowania kapitałowego”, co miałoby być odejściem od idei spółdzielczości i zrodzić patologię i pomysły prywatyzacji banków spółdzielczych. Tymczasem Kasa Krajowa jest spółdzielnią wyłącznie osób prawnych, taki charakter miała także pod rządami ustawy z 1995 r. – nie zrzeszała jednak i nie zrzesza banków spółdzielczych – jej członkami mogą być wyłącznie spółdzielcze kasy oszczędnościowo-kredytowe. Zasada jeden członek jeden głos wynika z art. 36 § 2 zdanie pierwsze Prawa spółdzielczego i ma bezwzględne zastosowanie do spółdzielni, w których członkami mogą być osoby fizyczne. Natomiast w przypadku spółdzielni, w których członkami są wyłącznie osoby prawne (tak jak w przypadku Kasy Krajowej) art. 36 § 2 zdanie drugie Prawa spółdzielczego pozwala na ustalenie innych zasad ustalania liczby głosów przez statut spółdzielni. Jest to zatem ogólna zasada wynikająca z Prawa spółdzielczego. Stąd brak jest jakiegokolwiek związku przyczynowo-skutkowego między zasadami głosowania w Kasie Krajowej obowiązującymi przez 27 października 2012 r., a jakimikolwiek pomysłami dotyczącymi banków spółdzielczych.
Mam nadzieję, że pojawienie się nowego forum dyskusyjnego o spółdzielczości i spółdzielniach finansowych pozwali na obalenie mitów dotyczących zarówno banków spółdzielczych, jak i spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych.
Paweł Pelc
Radca prawny, Kancelaria Radcy Prawnego Pawła Pelca
www.kancelariapelc.com
21.01.2013
za: http://bs.net.pl/opinie-na-temat/zamykam-bank-otwieram-skok-czy-rzeczywiscie